Nowy, długo oczekiwany album rockowego zespołu Mammút jest tuż za rogiem. W Islandii ukaże się już 25 października, a więc za niecały tydzień. Płytę zapowiadają dwa utwory – mroczny Salt, który wspaniale zamyka koncerty oraz niedawno udostępniony Blóðberg. Pierwszy z nich ukazał się oficjalnie już pół roku temu. Czy single promujące Komdu til mín svarta systir sprawią niespodziankę, prezentując coś odmiennego na nowym albumie?
Trzecia w karierze Mammút płyta ukaże się nakładem Record Records. Zespół ten gra ze sobą już pełną dekadę i zaserwuje nam tym wydawnictwem muzyczne świadectwo tego, jak zmienia się światopogląd i świadomość muzyczna młodych muzyków. Poprzedni album – Karkari – ukazał się 5 lat temu, kiedy załoga Mammút była jeszcze nastoletnia. Prace nad nowym materiałem rozpoczęły w 2010 roku. Jednak zespół kilkakrotnie uruchamiał zupełnie od nowa proces tworzenia. Zatem nic dziwnego w tym, że płyta zmierza w innym kierunku w porównaniu do post-punkowych poprzedniczek i będzie zapewne bardziej dojrzała, w końcu niesie ze sobą pięcioletni bagaż doświadczeń. Za to jedno w przypadku Mammút na pewno się nie zmieniło – przywołują czarną siostrę w 9 premierowych kompozycjach nadal po islandzku. Na stronie wytwórni Record Records można już zamówić swoją kopię. Album będzie także dostępny na winylu! Czy po raz kolejny zaczarują?
Komdu til mín svarta systir
1. Ströndin
2. Blóðberg
3. Til mín
4. Salt
5. Þau svæfa
6. Ró
7. Glæður
8. Hvítserkur
9. Tungan
