Pewnie pamiętacie wywiad z Georgiem, dotyczący Gogoyoko. Chcielibyśmy Wam przybliżyć ten islandzki portal muzyczny, korzyści jakie możecie mieć z jego użytkowania i rewolucyjnej zasadzie, na której się opiera. Żeby zrozumieć o co chodzi i jak to działa poprosiłem o krótką rozmowę szefa załogi gogoyoko – Alexa MacNeila. Dla tych, którzy nie kojarzą jego nazwiska przypomnienie – Alex jest wokalistą i gitarzystą islandzko-kanadyjskiej grupy Kimono. W Gogoyoko jest Dyrektorem Generalnym, organizuje pracę zespołu tak, aby wszystko szło gładko i stara się żeby pracujący z nim, wspaniali ludzie czuli się szczęśliwi w tym co robią, jednocześnie walczy o prawa artystów w sieci.
English version is available here.
Alex chętnie odpowiedział na pytania dotyczące Gogoyoko i zaprosił polskich fanów, aby dołączyli do portalu. Publikujemy też wspomnianą rozmowę z Georgiem, w której muzyk Sigur Rós również zachęca do odwiedzenia gogoyoko.com
Bartek: Ósma edycja polskiego festiwalu Sacrum Profanum była niesamowitą okazją zobaczenia i posłuchania islandzkich artystów, jak Mum i Jónsi. Wszyscy oni wspierają gogoyoko, jako najlepszy sposób poznawania najnowszych islandzkich wydawnictw muzycznych. Niestety, niewiele osób w Polsce wie, czym jest gogoyoko i jak to działa. Możesz nam powiedzieć gdzie, jak i dlaczego powstało gogoyoko?
Alex MacNeil: Gogoyoko powstało dzięki ludziom, pracującym w nurcie muzyki niezależnej, którzy doszli do wniosku, że wykorzystując dzisiejsze możliwości, jakimi dysponuje przemysł muzyczny, artyści powinni mieć możliwość zarabiania uczciwych i godnych pieniędzy za swoją muzykę. Za pomocą dobrze zaprojektowanej strony, każdy mógłby zamieścić swoją muzykę na sprzedaż i dać fanom możliwość jej darmowego odsłuchiwania, a jednocześnie za to również dostawać pieniądze.
Bartek: Jaki jest główny zamysł portalu i jakie możliwości oferujecie fanom i zespołom?
Alex: Nasza główna zasada, to Fair Play w Muzyce. Kupujesz muzykę bezpośrednio od artysty. Odsłuchujesz muzykę w sieci (całe nagrania w dobrej jakości), a my załatwiamy sprawy reklam i współpracy z innymi firmami, w taki sposób, że artysta zarabia więcej pieniędzy niż poprzez jakąkolwiek inną stronę internetową. Niestety (lub może na szczęście), nie ma u nas muzyki najbardziej popularnej, pochodzącej z większych wytwórni, ponieważ one nie widzą w tym swojego interesu. Ale według nas, tak jest dobrze I tak bardziej wolimy muzykę niezależną.
Bartek: Zatem Gogoyoko nie jest kolejnym sklepem muzycznym. Na czym polega zasada Fair Play w Muzyce, którą się kierujecie?
Alex: Jeśli muzyka jest odtwarzana w internecie i z każdego takie odtworzenia są generowane pieniądze, to powinny one trafiać do artystów. Nie jesteśmy tylko sklepem muzycznym, to co robimy, to rewolucja!
Bartek: Jak wiele zespołów korzysta z gogoyoko i z jakich krajów pochodzą?
Alex: Przede wszystkim Skandynawia oraz Islandia (jak na razie). W tej chwili około 2700 zespołów samodzielnie korzysta z gogoyoko, ale mamy też katalog wielu innych artystów, ponieważ staramy się włączać tak wiele muzyki niezależnej jak tylko się da. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, żeby ostatecznie każdy z artystów korzystał z zasady Fair Play (np. sprzedając muzykę bezpośrednio swoim fanom).
Bartek: Gogoyoko to także coś w rodzaju muzycznej społeczności. Jaka jest procedura rejestracji?
Alex: Podajecie nam swój e-mail i możecie słuchać wszystkich nagrań z naszej strony za darmo. My płacimy artystom za odtwarzanie muzyki, reklamy i inne opłaty licencyjne (staramy się być kreatywni). A kiedy spodoba Wam się jakiś zespół, możecie kupić album bezpośrednio od artystów.
Bartek: Macie wielu użytkowników/zespołów z Polski?
Alex: Dobre pytanie. Muszę sprawdzić. (…)
Mamy w tej chwili 41 osób z Polski i 3 zespoły (Pora Wiatru, Terrae Motor i Markus Hideo Rise). Hmmmm… Nie wiele. Widzę, że musimy polegać na Was i Waszej stronie – rozpuśćcie wieści o nas w Polsce.
Bartek: Podkreślacie, że wspieranie organizacji charytatywnych ma dla Was wielkie znaczenie. W jaki sposób i jakie organizacje wspieracie?
Alex: Kiedy dostajemy pieniądze za odtwarzanie muzyki, dzielimy je pomiędzy gogoyoko (50%), artystę (40%) i organizacje charytatywne (10%). Artyści mogą wybrać, którą z pięciu współpracujących z nami organizacji chcą wesprzeć (Unicef, Lekarze bez Granic, Refugees United, Witness i Icelandic Spinal Cord Foundation). Staramy się upewniać, czy pieniądze zawsze trafiają do organizacji. Więcej komercyjnych stron powinno współpracować z organizacjami charytatywnymi w ramach swoich biznesów. Najwyższy czas, żeby ludzie uświadomili sobie fakt, że koszty produkcji zmniejszają się i powinniśmy dawać więcej ludziom, którzy są w potrzebie.
Bartek: Czy mógłbyś zaprosić polskich fanów i zespoły aby przyłączyli się do społeczności gogoyoko?
Alex: Zapraszamy, Polsko, zajrzyjcie na nasza stronę i dołączcie do grona fanów świetnej muzyki, którymi wiemy, że jesteście. Kiedy raz tutaj zajrzycie, będziecie wiedzieli co robić dalej. Słuchajcie dobrej muzyki i bawcie się dobrze.
Bartek: Wielkie dzięki za rozmowę i życzymy Wam powodzenia!
Alex: Ja też dziękuję.
Bartek // sigur-ros.art.pl