Nie tylko muzyka… W owczej wełnie

Czy marzyłeś o własnym tradycyjnym islandzkim swetrze? Pozytywna odpowiedź, znajdzie rozwiązanie na stronie islandzkiego projektanta Lopików.

Otóż… Pan Sverrir Pétursson pochodzący z Ísafjörður wcielił swą ideę w czyn. Stworzył program internetowy, dzięki któremu każdy ma możliwość zaprojektowania swojego swetra marzeń! Do obsługi strony potrzebny jest jedynie wtyczka Silverlight. Strona umożliwia zapisanie i testowanie swojej aranżacji wzorów i kolorów z możliwością wydruku.

Z kart historii…

Lopapeysa zyskała miano jednego z synonimów Islandii. Historia swetrów Lopi sięga zaledwie początków dwudziestego wieku. Wtedy zaczęto próbować nowatorskich metod przędzenia jedynego w swoim rodzaju runa islandzkiego. Splot został poluzowany, co jak widać zaowocowało ciekawymi efektami.

Nie tylko mieszkańcy Islandii noszą z przyjemnością lopapeysę z tradycyjnym wzorem. Duża liczba turystów, którzy przyjeżdżają do Islandii na urlop, wraca do domu z zakupionym tu swetrem. Ja osobiście swoją odnalazłam, wręcz wygrzebałam w sklepie typu second hand w wioseczce na południu Polski – jak dla mnie cud prawa przyciągania. Dodam jeszcze, że delektowanie się muzyką Islandii w „owcy” z tej krainy to czysta rozkosz i regeneracja tej strefy mózgu, która odpowiada za marzenia. Bo jak powiada Jonathan Carroll – „Keep moving, keep dreaming” :)

http://knittingpatterns.is – polecam stronę gorąco.

A poniżej wspaniały przykład – lopapeysa towarzyszy wielu koncertom, także tym zarejestrowanym przez Sigur Rós na dvd „Heima”.

Written By
Leave a comment