Daníel Jón to postać, którą poznałem stosunkowo późno. Nie koncertował przesadnie dużo, niewiele też o nim słyszałem. Pewnego dnia przy jakiejś mniejszej lub większej okazji, Myrra Rós opowiedziała mi o Daníelu, jako swoim ulubionym artyście z Islandii. Wielce zaciekawiony postanowiłem go poznać, co na Islandii do najtrudniejszych rzeczy nie należy. Tam przecież każda największa gwiazda spaceruje po ulicy, jakby nigdy nic.
Daníel ma 20 lat i zadatki na naprawdę wielką karierę. Ten skromny chłopak już koncertuje za granicą i z pewnością jeszcze o nim usłyszymy. Niebawem planuje wydać pełnoprawny album, póki co wydał własnymi siłami epkę. Bardzo dobrą muszę dodać. Od lat przyjaźni się z Hallą Norðfjörð, bardzo dobrze nam znaną skądinąd :) Na epce znajduje się nawet wspólnie napisana przez nich piosenka.
Specjalnie dla Was Daníel wykonał dwa swoje utwory. Spotkaliśmy się pewnego wieczoru w Harpie, gdzie w zacisznym zaułku zasiadł na kanapie. Oto rezultat:
Odwiedź Daníela:
P.S Dziękuję Rafałowi Szczerbowskiemu za nagranie wideo.
hahaha dziękuję :))
Dawid, stałeś się niebezpieczną konkurencją dla KEXP z Iceland Airwaves, udokumentowałeś większe perełki ;)