Przyszła jesień i zostaliśmy z dnia na dzień zaskoczeni fantastycznym newsem – jutro, 22 listopada, Hjaltalín wydaje swoją trzecią w dorobku płytę – Enter 4. Dotychczas informacji o nowym albumie za wiele nie było. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku zespół przyznał na swoim Facebooku, że wybierają się do studia po Nowym Roku, by nagrać kilka utworów. Wedle prognoz album miał być gotowy w okolicach jesieni 2012 przy odpowiednio dużym nakładzie pracy – udało się. Muzycy Hjaltalín wyrazili wtedy nadzieję na sporą trasę koncertową. Jak będzie brzmieć nowy materiał? Ta siódemka nie ustaje w poszukiwaniach w różnych przestrzeniach. Jutro zaczną opowiadać nam w pełnej krasie o czwartym wymiarze…
W ciągu ostatniego roku zespół skupiał się nie tylko na materiale na nowy album. Efektem ciężkiej pracy jest także ścieżka dźwiękowa do współczesnego niemego filmu Days of Gray, w który bezpośrednio zaangażowana jest również jedna siódma Hjaltalín – Rebekka. Na stronie projektu można przeczytać rozmowę z września tego roku z kompozytorem i skrzypkiem zespołu – Viktorem Orrim Árnasonem.
Hjaltalín to siedmioosobowa formacja z Reykjavíku, która zaczynała od radosnego melodycznego popu na Sleepdrunk Season. Guardian określił brzmienie zespołu jako niekończącą się letnią noc spędzoną pośród przyjaciół. I coś w tym jest, bowiem patrząc na tę siódemkę na scenie, można zostać oczarowanym przez to, jak bawią się w czasie występu.
Grupa była już dwukrotnie w Polsce. Ostatnim razem odwiedziła nasz kraj w lipcu 2011 roku w ramach promocji europejskiego wydania drugiego albumu Terminal (nasza recenzja), który to przedstawia zdecydowanie odmienny kierunek niż płyta debiutancka – bogate aranżacje, niebywała dbałość o szczegóły i tchnienie atmosfery musicalowej. Zawitali wtedy na Festiwal Malta oraz do Warszawy.
A już dziś posłuchać można:
Letter to […]
We
Lucifer/He Felt Like a Woman