Poznajcie Mammút

Mammút

Wydawałoby się, że mamuty wymarły dawno temu. Nie byłabym taka pewna. Może na Islandii żyją nadal? Przynajmniej w przenośni. Miano islandzkiego mamuta przyznać można na pewno jednemu z młodych islandzkich zespołów. Młodych… wiekiem, ale już nie stażem na scenie. Przed Wami Mammút.

You can read this text in English here.

Młodzi. Członkowie zespołu mają po dwadzieścia kilka lat. Doświadczeni i zgrani ze sobą. Zaczęli tworzyć razem dokładnie dekadę temu – w grudniu 2003 roku. Tylko dlatego, że wokalistka Katrína Mogensen potrzebowała zespołu na konkurs piosenki, w którym startowała. Zadziałała magia… i tak muzycznie wskrzeszony został olbrzym. Wydał dotąd dwa albumy – Mammút (2006) i Karkari (2008).

Początkiem 2004 roku do żeńskiego składu w postaci basistki, wokalistki i gitarzystki (wtedy dziewczyny nazywały się jeszcze ROK) dołączyła męska część – perkusista Andri i gitarzysta Arnar. Mieli napisane zaledwie 3 utwory, kiedy wystartowali w corocznym konkursie młodych talentów Músíktilraunir w 2004 roku… i wygrali go. Jak łatwo można się domyślić, nagrodą w konkursie jest nagranie i wydanie debiutanckiego albumu. Tak też się stało, materiał na swój pierwszy krążek – Mammút – zarejestrowali w słynnym studiu Sundlaugin. Posłuchać go możecie na gogoyoko.

Nieczęsto ostatnio spotyka się jeszcze islandzkie zespoły, które nadal wykonują swoje utwory w innym języku niż angielski. Jednak już na swoim debiutanckim albumie, który ukazał się w kwietniu 2006 roku nakładem wytwórni Bad Taste, Mammút pokazał, że nie zamierza odwracać się od języka ojczystego. Autorką tekstów jest wokalistka Kata, której tworzenie po islandzku przychodzi bardziej naturalnie, a na to właśnie załoga Mammút stawia jako zespół – na naturalność. Poza tym w swoich początkach nie grali za dużo poza granicami kraju, zatem nie widzieli większego sensu w wykorzystywaniu języka angielskiego w tekstach. Zdania także nie zmienili przy okazji wydania drugiego krążka – Karkari – w Niemczech w 2009 roku.

Muzycznie niejednokrotnie porównywani do Sugarcubes czy Sigur Rós. Zastanawiam się czy słusznie, czy nie stawia się w tym przypadku bardziej na konotacje rodzinne. Przynajmniej porównanie z Sugarcubes jest jeszcze bliskie prawdy, bowiem Mammút prezentował do tej pory styl buntowniczy, lekko punkowy. Do tego sympatycy Björk z pewnością znajdą tu coś dla siebie. Jednym z bardzo silnych punktów brzmienia zespołu jest wokalna ekspresja, siła i mnogość odcieni kobiecego głosu, jakie prezentuje Katrína Mogensen. Ta drobna dziewczyna za mikrofonem przekazuje emocje całą swoją osobą. Bawiąc się podobieństwem swej barwy głosu, Mammút photo by Jim BeckmannKata pozwala mu eksplodować i tworzy swój własny styl.

Natomiast porównanie Mammút z Sigur Rós, jak dla mnie, kończyć się powinno na nagraniach w tym samym studiu i… sile przyciągania. Chyba, że rockowe brzmienie z dużą dawką emocji jest zarezerwowane na Islandii tylko dla Sigur Rós…? Na to pytanie odpowiedzcie już sobie sami.

Wspomnianą siłą przyciągania w Mammút jest dla mnie magnetyczny, hipnotyzujący bas Ásy Dýradóttir, który stanowi podstawę większości kompozycji zespołu. Agresywne, wyraziste, acz melodyjne gitary Alexandry Baldursdóttir i Arnara Péturssona oplatają się wokół niego, nie zagłuszając, pozwalają wieść mu prym. Jest coś w dziewczynach grających na gitarach basowych…

Dotąd muzycy Mammút podążali w kierunku, który nieświadomie obrali na początku swojej wspólnej drogi jako zespół. Swoim drugim krążkiem – Karkari – zapracowali sobie na nagrodę islandzką Kraumur. W takim razie nie jest źle, prawda? Jednak wraz ze zbliżającym się trzecim albumem zapowiadana jest zdecydowana zmiana stylistyki. Może to kwestia czasu, jaki upłynął od wydania ostatniej płyty (2008 rok)? Album ten jest już długo oczekiwany. Pierwotnie miał pojawić się w ubiegłym roku, ale plany się zmieniły. To już nie będzie młodzieńczy indie-rock. Dzieciaki dorosły. Pokażą na co je naprawdę stać? Już niedługo. Bardzo niedługo. W tym miesiącu.

Facebook

Written By
More from úlfurinn
Nowa płyta 1860
Przeszło 2 miesiące temu mieliśmy okazję posłuchać po raz pierwszy kolejnej piosenki...
Read More
Leave a comment