Músíktilraunir 2015

Tegoroczna edycja festiwalu debiutantów – Músíktilraunir przeszła mi trochę koło nosa. Zwłaszcza jej finał. I to z zupełnie błahych powodów. Biję się w piersi. Szkoda i to wielka, bo było bardzo interesująco.

Jury festiwalowe rzadko się myli, a zwycięzcy wcześniejszych bitew mają już na swoim koncie liczne wydawnictwa. Dlatego kolejne zespoły tak tłumnie przybywają do Harpy prezentując swoje utwory. Poziom artystów biorących udział w tegorocznym konkursie był bardzo różny, tak jak i gatunki muzyczne, które reprezentowali. Była elektronika, pop, byli songwriterzy, przedstawiciele metalu, folku, alternatywy, funku czy rapu. Cały przekrój muzycznych zainteresowań islandzkiej młodzieży.

Jeszcze przed finałowymi koncertami przesłuchałem nadesłane demówki i znalazłem – uwaga – aż 12 interesujących zespołów! Myślę, że takie nazwy jak Avóka, CALICUT, Gringlombian, Stigur, Laserlife, Par-Ðar, Mstro, Vára czy Omotrack będą znane, choć oczywiście nie wszyscy mogą wygrać. Każdego roku zastanawiam się nad tym czy i gdzie znaleźć polski odpowiednik Músíktilraunir. Szczerze? Nie potrafię go wskazać, choć wiem, że w Polsce jest cała masa muzycznych konkursów i festiwali dla początkujących artystów. Tylko żaden z nich nie daje obrazu całości młodej muzycznej sceny (chodzi mi oczywiście o debiutantów), zawężając swoje pole działania do konkretnego muzycznego gatunku i lokalnej społeczności. O ile mocniej błyszczą w naszym kraju gwiazdy tych, którzy swoje pierwsze muzyczne kroki skierowali do telewizyjnych talent-show?

Wrócę jednak do Musiktilraunir 2015. Zwycięzcą festiwalu okazała się grupa Rythmatik. Było to dla mnie spore zaskoczenie, bo akurat Rythmatik mnie nie porwał. Chodzi mi bardziej o muzyczny styl, bliski amerykańskim wzorcom z pogranicza alternatywnego rocka i indie. Czuję wręcz smak wypitej coli i widzę obrazy nocnych przejażdżek po mieście. Kiedyś też mnie to bawiło, dziś pozostał tylko sentyment do grup takich, jak Death Cab For Cutie. Ale ogólne wrażenie jest całkiem pozytywne. Jak już wspomniałem, jury rzadko się myli, więc i tym razem wierzę, że wybór był zasadny. Rythmatik ma potencjał i bardzo dobre wzorce, a Hrafnkell Hugi Vernharðsson – gitarzysta zespołu zgarnął nagrodę w kategorii swojego instrumentu.

Drugie miejsce zajęła grupa Par-Ðar. To akurat jeden z tych zespołów, które nie uszły mojej uwadze. Interesujący, charakterystyczny wokal, ciekawe barwy gitar i klawiszy. Sporo tu przestrzeni i melodii, a jednocześnie całość zaaranżowana w dość intrygujący sposób. Widać, że muzycy poszukują nowych rozwiązań i nie boją się eksperymentów. Plus nagroda za najlepszy islandzki tekst. Zdecydowanie dobry wybór.

AvÓkA – to grupa, którą wyróżniono trzecim miejscem. Przyznaję, że to jedni z moich faworytów. Powiecie, wokal przypomina wiele innych islandzkich projektów – choćby OMAM, dęciaki w tle brzmią jak wyjęte z Hymnalaya czy Sigur Rós. Zgoda. Ale całość brzmi jednak zupełnie innaczej. To coś świeżego, delikatnego, melodyjnego. Świetnie się słucha. Okazuje się zresztą, że AvÓkA i Par-Ðar mają ze sobą sporo wspólnego. Dwaj nagrodzeni muzycy – Eyþór Eyjólfsson (w kategorii perkusista) i Arnar Ingólfsson (w kategorii basista) grają w obu projektach.

Najlepszym zespołem wg publiczności wybrany został SíGull, grający muzykę instrumentalną z pogranicza jazzu, fusion i rocka.

Wśród nagrodzonych jedynym reprezentantem muzyki elektronicznej (a nawet trip hopu i r&b), był
C A L I C U T. Choć jako zespół nie dostali nagrody, to jednak członkowie projektu zostali zauważeni – Audun Lúthersson dostał nagrodę w kategorii programowania i komputerów, a Þórdís Björk Þorfinnsdóttir została uznana najlepszą wokalistką. CALICUT to kolejny przykład świetnej islandzkiej elektroniki. Być może po ostatnich sukcesach Samaris jury uznało, że tym razem trzeba docenić bardziej rockowe składy, ale CALICUT udowadniają, że młoda elektronika z wyspy gejzerów potrafi nas jeszcze zaskoczyć.

Wszystkich demówek z tegorocznego Músíktilraunir posłuchacie poniżej. A na oficjalnej stronie festiwalu znajdziecie jeszcze filmy, zdjęcia i wiele innych. http://www.musiktilraunir.is/

Written By
More from Bartek Wilk
Steinunn Þorsteins – interview
Steinunn Helga Þorsteinsdottir and her band (Magnús Jóhann Ragnarsson and Bergur Einar...
Read More
0 replies on “Músíktilraunir 2015”