Udało się.
Björk przerwała złą passę i w końcu zdobyła statuetkę Grammy za album Biophilia. Niestety nie w kategorii NAJLEPSZY ALBUM ALTERNATYWNY (niespodziewanie i dość niezasłużenie wygrał Gotye za „Making Mirrors„), ale w dość mało znaczącej kategorii BEST RECORDING PACKAGE, za co należą się brawa dla Michaela Amzalaga oraz Mathiasa Augustyniaka – dyrektorów artystycznych wydawnictwa.
Björk do niedawna znajdowała się na 4. miejscu dość niechlubnego rankingu – artystów z największą ilością nominacji bez statuetki (13). Tym bardziej wczorajsze zwycięstwo cieszy. GRATULUJEMY!