Kiedy dopiero raczkowałam w temacie muzyki islandzkiej, wśród najważniejszych nordyckich projektów muzycznych sięgających do brzmień elektronicznych, bardziej trip-hopowych był Worm Is Green. Najbardziej ujmujący w ich muzyce był dla mnie niezwykły głos wokalistki Guðriður Ringsted. Do tej pory zespół wydał trzy albumy – Automagic (2004), Push play (2005) oraz Glow (2009). Teraz nadszedł czas na uchylenie rąbka tajemnicy o nadchodzącym wydawnictwie!
Członkowie Worm Is Green zaprezentowali pierwszy singiel z nadchodzącego czwartego albumu, którego roboczy tytuł brzmi Let’s tear this place apart. Oto pierwsza piosenka zatytułowana Around & Around:
Zespół rozpoczął swoją karierę w 2000 roku w Akranes i już debiutanckim krążkiem zdobył uznanie krytyki. Minimalistyczny styl, odważna elektronika i nawiązania do popu sprawiły, że jesienią 2003 pierwszy w ich karierze album Automagic trafił do słuchaczy z kontynentu, a niecały rok później można było go już dostać w Ameryce. Pomiędzy ambient dream popem a wysublimowanym electro balansują:
Árni Teitur Ásgeirsson – programming & syntezator
Guðríður Ringsted – wokal
Bjarni Þór Hannesson – sampler & syntezator
Þorsteinn Hannesson – perkusja
W lutym pojawił się także nowy teledysk do utworu The Darkness pochodzącego z ostatniego albumu zespołu – Glow. Reżyserią zajął się Heiðar Már, jest zatem mrocznie i nastrojowo.
Już za kilkanaście dni Worm Is Green zagra kilka koncertów w Chinach. Polska nie jest białą plamą na mapie koncertowej zespołu – mogliśmy cieszyć swoje zmysły występem Islandczyków podczas bydgoskiego Low-Fi Festival w październiku 2007 roku.