Ukazał się nowy utwór Tilbury zatytułowany Northern Comfort. Zwiastujący rychłe wydanie drugiego albumu grupy – już za miesiąc, 29 października. Brzmienie zespołu nieco się zmienia. Nabiera więcej dramatyzmu, tchnie bardziej mrocznym niepokojem i nie jest już tylko beztroskim folk popem z naleciałościami spuścizny lat 60, który promieniuje ciepłem i spokojem. Posłuchajcie!
Zespół powstał latem 2010 roku z inicjatywy Þormóðura Dagssona, niegdyś perkusisty m. in. w Skakkamanage, teraz wokalisty Tilbury. Jego początkowo solowy projekt rozrósł się do pięcioosobowego składu, obfitującego w znane na islandzkiej scenie muzycznej nazwiska. Jak to się stało? Þormóður nie był w pełni zadowolony ze swoich solowych występów pod szyldem Formaður Dagsbrúnar, w którym na scenie towarzyszył mu jego kuzyn i gitarzysta Tilbury – Örn Eldjarn. To właśnie on przedstawił soliście Kristinna Evertssona, studiującego wtedy kompozycję na Iceland Academy of the Arts. Nienasycenie i pewność, że muzyka Þormóðura może brzmieć lepiej, sprawiły, że Kristinn trafił w dziesiątkę ze wzbogaceniem brzmienia o eksperymentalne dźwięki syntezatorów na jednej z prób. Niedługo potem wyklarowała się sekcja rytmiczna w postaci Guðmundura Óskara Guðmundssona na basie i Magnúsa Tryggvasona Eliassena na perkusji. Nie trwało to krótko, za to wynik tej metamorfozy był owocny. Debiutancki album Exorcise został wydany nakładem Record Records 7 maja 2012 roku.