W dziesiątą rocznicę wydania albumu Eulogy for Evolution Ólafur Arnalds razem z Erased Tapes wydali wznowienie tej płyty – Eulogy for Evolution 2017. Jeden z utworów – 0952 – po dziesięciu latach doczekał się też klipu wideo.
Reżyserem obrazu jest Eilífur Örn Þrastarson, a zdjęcia nakręcone zostały w rodzinnym domu Ólafura, w którym zresztą skomponował 0952. Artysta wspomina, że utwór napisał mając 18 lat. Właśnie wtedy zmarł wujek Ólafura i to było dla niego pierwsze doświadczenie odejścia kogoś bardzo bliskiego. Właśnie jemu zadedykował więc swoją pracę. Mniej więcej w tym samym czasie narodził się pierwszy wnuk zmarłego wujka i dotrzymał jego imię. Ten niezwykły krąg życia i radość, jaką wniosły narodziny potomka, niejako przedłużając życie swojego przodka były dla Arnaldsa inspiracją.
W rozmowie z brytyjskim The Independent Arnalds mówi też o samym wznowieniu albumu: „Spędziłem kilka tygodni w swego rodzaju wehikule czasu, otwierając i pracując na 12-letnich nagraniach. Szumy w mikrofonach, niektóre ścieżki wydawały się przypadkowo wyciszone, ale momentami byłem pełen podziwu dla tego, co potrafiłem zrobić jako nastolatek. No w zasadzie w większości. Naprawiłem to, co wymagało poprawy i wysłałem Nilsowi Frahmowi do remasteringu.”
Nagrane przez 18-letniego Ólafura Arnaldsa utwory wydają się pełniejsze i dojrzalsze. Nie tylko dzięki zaproszeniu do współpracy przy Eulogy for Evolution 2017 ludzi, których Ólafur ceni najbardziej, ale chyba też przez jego osobiste aktualne spojrzenie na własną twórczość z tamtego okresu. Utwory nie straciły niczego ze swojej szczerości, choć pewnie dziś wyrażają nieco inne emocje niż wtedy.