Sólstafir w warszawskiej Proximie – relacja
byWikingowie czy kowboje? Gdy myślę o tym koncercie, właściwie myślę o tych dwóch słowach. Odbiegają znacząco od typowego islandzkiego grania. Słodkiego, rozczulającego. Bo ten chłód Islandii można przedstawić typowo granicznie. Oddawać ten chłód tak, aby można…